Jego cierpienia
nie chcemy
zauważyć
jego cierpienia
został z nim sam
innym razem
wytykamy palcami
głośno się śmiejąc
człowieka dobijamy
ten chichot
i poniżanie
widać
na każdym kroku
a gdy jest za późno
odwracamy się
udając świętoszków
to nie my
to nie ja
Autor Waldi
autor
waldi1
Dodano: 2019-11-05 08:52:20
Ten wiersz przeczytano 673 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
"Jego cierpienia" jak piszesz Waldku są od lat naszymi
cierpieniami, skazani jesteśmy na nie w ramach zadanej
pokuty.
Miłego dnia.
I zapalamy wirtualne znicze.
Smutne to.
Pozdrawiam.
Samo życie...dobrze ujęty temat;)Pozdrawiam Waldku
Niestety - tak jest jak piszesz. Znieczulica panuje,
hipokryzja, brak wrażliwości...Ludzie gonią za dobrami
materialnym, a obok człowieka potrzebującego nie chcą
widzieć. Pozdrawiam cieplutko :)
Dramaty zwyczajnego życia (nie vipów) nie dostają się
na pierwsze strony gazet.
Dobre przemyślenia i podsumowanie
Pozdrawiam :)
refleksyjnie i mądrze, na tak* pozdrawiam
mam wrażenie, że nasze serce zmienia położenie w
organizmie i jest coraz bliżej żółci (żeby nie
powiedzieć niżej...)