Krolowa szczurow
blakam sie,
na stacji metra times square .
opuszczona,
majaca za towarzystwo
jedynie uliczne szczury i wlasna
na wpol zzarta przez mole dusze.
otulona w czarny plaszcz
zakurzonej pajeczyny,
za pazucha chowam skarby,
ksiazki z wilgoci pozolkle,
na wpol przegnile, plesnia pokryte
kulac sie pod zardzewialym slupem,
w slabym swietle jednej zarowki,
udaje ze czytam krzywe litery
w rzeczywistosci, niepotrafiac
odpedzic sie od wspomnien-
przesiaknietych smrodem choroby i
trupow.
zgnile, bolesne zale
pelzajace w duszy niczym robaki,
powodujace drzenie obrzydzenie i
rozrywajacy szloch,
zagluszony
nadjezdzajacym pociagiem (...)
Komentarze (1)
Byłoby świetnie, gdybyś wprowadziła interpunkcję. A
tak jest ' tylko ' bardzo dobrze