Jesień
Popatrz, jesień przyszła całkiem
niespodzianie,
coraz krótsze dni związując babim latem,
i choć zmierzchem do drzwi puka
pożegnanie,
snom ostatnim tło maluje ciepłym
światłem.
W białej brzozy złotych liściach mgłą się
snuje,
cichym szeptem zrumieniła twarze klonom,
i w jesiennych róż zapachu zatrzymuje
chwilę, blaskiem gasnącego dnia
znaczoną.
Jutro nowy świt rozzłoci nam pobudkę,
i zachwytem serce mocno będzie biło,
więc dlaczego gdzieś z oddali wieje
smutkiem,
jakby znowu coś ważnego się kończyło.
- Jan Lech Kurek
Komentarze (25)
Świetny w formie i treści. Pozdrawiam :)
pięknie malujesz słowem,ukłony
bardzo dżwięcznie,romantycznie z polotem poetyckim
dobry miły w dotyku myśli wiersz
pozdrawiam
Lekko, barwnie, tak jak lubię. Piękny wiersz
Wprawne pióro wyczarowało ulubiony klimat; w nim czuję
się tak naturalnie jak liść na wietrze. To mój wiersz
na dzisiaj. Pozdrawiam :-)
niezwykły klimat pozdrawiam
pięknie o jesieni i liść jak zaczarowany
Pozdrawiam serdecznie
podoba mi sie wiersz-pozdrawiam serdecznie
Przepiękny wiersz,cudne metafory i ciepło emanują z
tego tekstu.
Dziękuję, że mogłam go przeczytać
bo tylko człowiek wrażliwy na piękno tak postrzega
jesień.
Cudowny klimat. Doskonały warsztat. Jak zwykle
zachwycasz :)