Jesień za drzwiami
Towarzyszowi wędrówki...
Rozsypane pod drzwiami liście
I wiatr szepczący słowa
Przez dziurkę od klucza
Bo za nimi jesień...
Z barwą nieprzydatnej nostalgi
Z okruszkami po zdmuchniętych
Letnich promieniach słońca
Z mgłą poprzetykaną deszczem
A my niedomykając drzwi
Wciąż wędrujemy zbierając liście
autor
otucha
Dodano: 2008-10-16 08:27:50
Ten wiersz przeczytano 629 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
bardzo ładna jesienna atmosfera w wierszu...i piękna
jesienna miłość.
Cały wiersz jest zamknięty w ciepłym klimacie mhmmm
lecz te słowa powinny być mottem dla każdego... A my
nie domykając drzwi
Wciąż wędrujemy zbierając liście...z uśmiechem...
podoba mi się klimat wiersza, zza drzwi widziany,
fizyczny, a jednak z dystansem... i w niewielu
słowach...
Nie domykając drzwi zbieramy jesienne liście i
winogron kiście, bowiem jesień jest ciepła i miłóść
rozgrzewa.
podoba mi się Twoja jesień we dwoje:)
bardzo ładnie, poetycko namalowałaś jesień,a w niej
przez niedomknięte drzwi pozwoliłaś zajrzeć do
swojego życia
Pięknie ujęta atmosfera jesieni i na jej tle miłośc
dwojga ludzi. Udana miniatura.
piękna romantyczna jesienna miłość:)
Piekne, romantyczne jesienne westchnienie do milosci.
piękna refleksja jesienna :)
ładna jesienna dedykacja...:)