JESIEŃ ŻYCIA
Zamieram w strachu przed jesienią
Drżę o każdy liść
Który musi spaść
Na pomarszczoną ziemię
Moje wilgotne oczy
Zgubię znów w kałuży
By nie widzieć prawdy
Ani tęczy po burzy
Ani drzew śmiesznie kolorowych
Optymizm na niby
Jakby chwilę przed śmiercią
Uśmiech litościwy
I choćby miała już nie nadejść
Zatęsknię za wiosną
za sercem jak pierwiosnek
Tętniącym miłością
autor
agatons
Dodano: 2007-09-11 13:44:34
Ten wiersz przeczytano 419 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
pochylone drzewa o popękanej korze....jego nagie
oschłe gałęzie....opadające liście...jesień
życia..brawo...
"Zamieram w strachu przed jesienią"- rzeczywiście
udało Ci się napełnić wiersz pesymizmem, smutkiem,
tęsknotą za wiosną!