Jesienna bajka
Za oknami szara jesienna mgła,
jadę - pociągiem moich marzeń.
Vis-a-vis siedzi elegancki pan,
uwodzące spojrzenia ogień twarzy.
I już jesteśmy w hotelu ja i Ty,
zapukałeś zobaczyłam księżyca blask.
Szczęścia muzyka w duszach brzmi,
w płatkach róż piękny romans nasz.
Zapach wina w nadmorskiej kafejce,
ciała wtulone w sercach złote słońce.
Mam marzenia nie chcę nic więcej,
kochajmy się - kochajmy bez końca!
Spotkaliśmy się w niespełnionym śnie,
razem wypalona gorącej miłości fajka.
Serce do kochania realnego się rwie,
jesiennej nocy zaczarowana cudna bajka.
Marzenia sennością zwiewną się ziściły,
budzę się - gdzie... jesteś mój miły?
Komentarze (19)
Teresko potrzeba mi dziś dobrego rosołu...jestem o 14
: 00:))) do zobo
tak piękne senne marzenia umilają nam szare jesienne
dni...podobają mi się takie marzenia...pozdrawiam
serdecznie.
witaj Teresko ...piękne marzenia oby się ziściły
....to nie tylko bajka życie niesie różne
niespodzianki ...a bez marzeń byłoby szaro i
smutno:-))))))))
pozdrawiam
- kochana, tak pięknie to tylko w bajkach, no może
jeszcze w snach, z których czasem nie chciałoby się
obudzić...
miłego weekendu
:)))