Jesienne oświadczyny...
Jesienne oświadczyny, czyli uroki
nowomowy
Spłowiał i zżółkł już areał, to moja miła
już jesień.
Już ptactwa drze się pogłowie w naszym
kompleksie zalesień.
A ptactwo, jak to ptactwo: gdy zmęczy je
fruwanie
Nurkuje, szkód niemało przynosząc w
rybostanie.
Spękaną nawierzchnię dróg gminnych okryły
mgły i zamglenia,
Przez co się mnożą wypadki i inne drogowe
zdarzenia.
I gdy tak patrzę w mgłę siną, w żółknące
poplony, w toń rzeczną,
To podstawową, dziewczyno, z Tobą komórkę
społeczną
Chciałbym założyć, jedyna, bez myśli złych,
lecz dlatego,
By cząstkę swą wypracować przyrostu
naturalnego.
Komentarze (17)
Lepiej późno niż wcale,
przyłożyć "rękę" Michale. :)
mężczyzna zawsze może coś wprowadzić do życia dobrego
...