Jesienny spacer
Idąc aleją śpiących kasztanów
wspominam ciebie moja kochana
i tak jak wtedy słońce świeciło
byłaś szczęśliwa i roześmiana
barwy jesieni jak tło miłości
naszego szczęścia obrazy tworzą
a w sercach wiosna chociaż już wrzesień
odloty gęsi śpiewem ujmują
w ogrodzie jabłka barw nabierają
jeżyny czernią twarze malują
do dziś na ustach smak twoich czuję
świeżą malinę jak ja to lubię
aleja pusta ludzi nie widać
zostały ławki drapane serca
kocham cię Aniu serce i strzała
tańczące liście drzewa uśpione
Komentarze (40)
ładnie namalowana tęsknota :)
pozdrawiam ciepło i z uśmiechem Przyjacielu :)
Wzruszający... A że dziś mam łezki na wierzchu to
trochę go nimi okrasilam.
Pozdrawiam Romantyku :*)
A ja się cieszę, że piszesz w trochę innej tonacji :-)
Serdeczności...
Dziękuję Basiu zawsze sprawiasz mi radość kiedy
komentujesz i cieszę się,że się Tobie podobał.
Dziękuję anula-2 za miłe słowa komentarza
życzę Wam słonecznego pełnego wrażeń weekendu.
Miło Was widzieć i czytać Wasze komentarze
"Piwonia"Dziadku Norbercie,marcepani.
Bardzo cudowne wyznanie, wzruszyłeś mnie
choć twardy ze mnie chłop.
Po prostu PIĘKNY Wojtku :-)
aleja śpiących kasztanów - to jest fajne
Bardzo, bardzo fajny wiersz. Podobny czytałem przed
chwilą. Miłość na tle jesieni w pięknym romantycznym
wierszu. Nic dodać, nic ująć. Pozdrawiam. Miłego
wieczoru.
Romantycznie i ładnie i to kocham Cie
pozdrawiam:)