Jesienny świt pod kościołem w...
Dla Wszystkich
Wśród szarej, gęstej mgły
I porywistego wiatru
Ostatni kwiat róży
Krwawi swą czerwienią
Sczerniały, gotycki mur.
Przyciska się do stóp Matki,
Której twarz promienieje
Jak złota słońca kula
Zawieszona latem, o zachodzie
wśród prześwitów starej wieży.
Matowe złoto przykościelnych,
Wiekowych lip i głogów
To twoje włosy, Matko!
Ty i Twój Syn jesteście wszędzie,
Bo Wasza miłość jest tak wielka,
Że przeniknęła wszechświat na wskroś!
Jesteś razem z Nim
W tym wieńcu kłosów,
Który żniwiarz złożył u stóp ołtarza.
Nazywam Cię złotą, bo Twoja sukienka
Błyszczy w mroku świątyni.
Wśród pachnących chlebem kłosów!
Pełga po niej blask świecy złocisty,
Jak ostatni promień jesiennego słońca,
a ona mieni się barwą jesiennych liści.
-Syn usnął? Śpi spokojnie?
Nie chcę go budzić!
Prawda, że myślisz nie tylko o Nim?
Powracasz myślą do nas, ludzi
I do tej małej, na wpół zwiędłej,
Ostatniej, październikowej róży...
Wiersz napisany w 1974r po liftingu w 2018r. Przeczytaj także legendę"Korale żorskiej Matki Bożej", zobacz w internecie obraz MB żorskiej po renowacji i przed.
Komentarze (6)
Dziękuję Wszystkim za komentarze, a AMOROWI1988 za
"wypasiony" komplement i poczucie humoru :)!
PIĘKNIE i z wiarą. Super, że ten wiekowy wiersz, który
napisałaś już chyba w kołysce zadebiutował tutaj przed
naszymi oczyma, pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo ładny wiersz! Pozdrawiam!
Ty i Twój Syn jesteście wszędzie,
Bo Wasza miłość jest tak wielka,
Że przeniknęła wszechświat na wskroś!
Tak, prawda
Wiersz przepełniony wiarą.
Opisywanymi obrazami rozbudzasz wyobraźnię czytelnika
i skłaniasz do refleksji nad wartościami życia.
Pozdrawiam:)
Ciekawy:)pozdrawiam cieplutko:)