W jesiennym ogrodzie
Z otwartą duszą z sercem na dłoni
Dawałam z siebie ile mogłam dać
Wśród marzeń płynęłam z falami
I piękny budził się świata brzask
Nim się obejrzałam ślad pokrył kurz
I wiatr rozwiewa duszy pragnienia
Jeszcze tylko w nadziei cichej trwam
W jesiennym ogrodzie pośród cienia
Na ławeczce wspomnień
Czy przysiądziesz? Opowiem
Ci o życiu w ogrodach wiosny
I o róży w miłości zatopionej
Siadaj przyjacielu chwilkę odpocznij
Komentarze (5)
tak to prawda..." W jesiennym ogrodzie życia " warto
posłuchać wspomnień.
" W jesiennym ogrodzie zycia " warto
posluchac wspomnien.
czas wspomnień w twoim wierszu, czas jesiennych
opowieści o ogrodzie woisny.
ciekawa forma ..słowa nieźle dobrane .. czas
przysiąść...))
przyznam ,że ławeczka wspomnień kusi,(tylko co wtedy,
gdy ktoś chce o przeszłosci zapomnieć;-)o.k.przybieram
punkt widzenia autora,wiersz
zadumany,romantyczny,ciepły,serdeczny.Samo zaproszenie
jest miłym gestem zachęcajacym do wspólnego zatopienia
się w przeszłości,która miło sie kojarzy.