Jestem czarownicą
Jestem wiedzmą,co hula na świata cztery strony. Mrok-mym królestwem, bronią-moje szpony. Niczym księżna nocy lśnię w blasku księżyca, straszę, latając na miotle, ja-okrutna czarownica! Serce me dzikie i nieokiełzane... Myśli me złowrogie, wiecznie niezbadane... Życie znaczę szaleństwem, dni podpisuję beztroską, lecz czekam,by ktoś pokochał czaownicę samotną... Brakuje mi ciepła, dobroci i miłości, co w Twych ramionach tak troskliwie gości. Odrzucona przez Ciebie w końcu stałam się zła, lecz czy ta władczyni złych czarów to jestem naprawdę ja?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.