Jestem rozbitkiem
W falach pościeli zagubiona
Za jedyny schron mam Twe objęcia
Na Twoim silnym ramieniu buduję nowy
świat
Przykryty kołdrą ideałów i marzeń
Słuchana w szept Twojego serca
Kładę myśli na poduszkę naszych rozmów
I leżę spokojnie w tropiku spojrzenia
Zrywam słodkie owoce zapomnienia
Rosnące na gałęziach naszych wspólnych
dni
Dziękuję,że pozwalasz mi tak żyć
*dla mojego Misiaczka*
autor
Joasia
Dodano: 2005-01-07 16:00:36
Ten wiersz przeczytano 627 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.