jestem szary
jestem szary
w natłoku codzienności
jestem szary
bez szans
na życiodajne światło miłości
jestem szary
zbiegiem czasu
coraz bardziej
coraz głębiej szarzeje
aż pewnego dnia
zmęczony nadzieją zwiędnę.
warszawa,25.9.2009
autor
Tomasz Rudnicki
Dodano: 2009-09-28 10:08:23
Ten wiersz przeczytano 449 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
pod szarością się nie podpisuję.ale miniaturka jest
ładna. za to plusik i pozdrowienia!
No, kolego ,jak tak będziesz myślał to faktycznie
zwiędniesz , uśmiechnij się :))
i cóz z tego ze jestes szary zwyczajny .....masz dusze
a jej wnetrze to bagactwo...ujrzy ten kto zasługuje na
to...i niech twoje mysli podaza tym
szlakiem..pozdrawiam..