@Jesteś
Tematyka - na pewno nie "technologia", jak chcieliby niektórzy.
czekając na ciebie
jak głuPolka
przemokłam
od
fałszywej troski łez rozczarowań
wścibstwa kpin urojonych
mdłości
czekając na ciebie
przemogłam
moje wszystko
mój maleńki cudzie
pępku świata
z niezagojoną raną po pępowinie
probówki
Komentarze (40)
Życzę zdrowych i magicznych Świąt Bożego
Narodzenia niech się spełnią marzenia.
Życzę zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia!
Wszystkiego, co najlepsze!
Serdecznie pozdrawiam
Życzę zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia!
Wszystkiego, co najlepsze!
Serdecznie pozdrawiam
Przyjmij proszę jazkółko życzenia Zdrowych i Radosnych
Świąt Bożego Narodzenia :)
....☆
..▄█▄
▀▀█▀▀
Re Bartek: dziękuję Ci za przepiękny komentarz!!
:-)*
Bardzo dziękuję wszystkim za zajrzenie i słowo pod
wierszem. Pozdrawiam serdecznie:-)
Re Agrafko:
Oczywiście, że "pozwolę", i powiem więcej: jakbyś
zgadła...!!:-0 Znam niestety przypadek tatusia, który
taka nadopiekuńczością krzywdził dziecko... I
prześladował matkę, która się śmiała mu sprzeciwić :(
Cieszy mnie Twoja interpretacja. Ja, prawdęowiac,
miałam na myśli "ranę" po stygmatyzowaniu tych dzieci,
szczególnie przez niektórych hierarchów kościoła (dziś
znowu mamy list bpa Gadeckiego przeciwko ib vitro)
oraz ich "cywilnych" kato-ideologiw (że tylko o
HITowcu Roszkowskim wspomnę)
Pozdrawiam Cię serdecznie, Agatko:-)
Bardzo ciekawy i intrygujący wiersz, Moniczko
pozdrawiam cieplutko :)
Przepiękny Wiersz.
I za Kroplą47, oczywiście.
Jak napisał pewien pan (z którego, jak wiesz, lubię
się naśmiewać w związku z opisem pewnego prezentu
świątecznego, ale cytowane tutaj przeze mnie jego
słowa są piękne) - "Człowiek, który ma dzieci, nie
potrzebuje aniołów".
Tak jak Pl-ka w Twoim Wierszu.
I niech się... ci wszyscy, których wścibstwa, kpiny,
czy też lżenie, po prostu... nazywanie dzieci
urodzonych in vitro generalnie - nieludźmi... Nie będę
przytaczał tutaj tych wszystkich podłości. I często to
"słudzy Boży"... To chroń nas, Panie, od takich
"duchownych". No i, rzecz jasna, to ci sami, którzy
murem stają za gwałcicielami w sutannach, mówiąc, że
każdy przecież błądzi... Ale dość o gnidach, które
wybrukowały już sobie drogę do piekła... Wiem, że mi
wybaczysz ten wtręt...
A tutaj same cuda... Cud oczekiwania, cud
cierpliwości, cud narodzin, cud miłości
bezwarunkowej... Samo piękno :))) Bo "za każdym razem,
gdy przychodzi na świat dziecko, świat jest tworzony
od nowa" :))))
Dawajmy więc Dzieciom skrzydła. WSZYSTKIM DZIECIOM!
:))))
Z ukłonami dla Autorki i Wiersza.
Pozdrawiam ciepło :)
Znam taki jeden mały cud. Ma już dwa latka.
Pozdrawiam Moniu :)
Dziecko aż tak wyczekiwane może być narażone na
przesadną troskę o niego, tak sobie mi wpadło do
głowy, ale interpretować pozwolisz, że tak mogę, bo
"niezagojona rana po pępowinie" w tę stronę właśnie...
Bardzo ludzki, mądry wiersz Moniczko, wszyscy mamy
jakieś swoje olimpijskie zawody z życiem,
Pozdrawiam już świątecznie :-)
Świetne!
Pozdrawiam.
Witaj Moni.
Świetne, a ostatnia strofka szczególnie przemawia.
Pozdrawiam
;)
Cudowny wiersz o cudzie narodzin!
Poruszyłaś i to bardzo...
Liryka, która zatrzymuje na dłużej.
Doskonale wyrażone pokłady emocji... uczuć, miłości,
oddania i wiary.
Narodziny dziecka... wyczekiwanego i kochanego od
pierwszej komórki fenomenu życia. Metoda in vitro jest
zbawieniem dla wielu rodziców oczekujących na
narodziny dziecka.
Bardzo ważny i potrzebny wiersz!
Serdeczności przesyłam
Cud narodzin dziecka,
choć poprzedzony trudnościami,
to wielkie szczęście,
wspaniały i bardzo potrzebny wiersz,
pozdrawiam serdecznie:)
Nie ważne jak i gdzie, ważny jest końcowy efekt! :)
Świetny wiersz! Pozdrawiam jazkółko :)