jesteśmy sobą
spadając w głąb zobaczyłem się w wielu
odbiciach
wile natur
w wielu duszach zobaczyłem rany
wiele promieni
w wielu lustrach byłem piękny
wiele ciemności
tylko w niektórych byłem nieskalany
jedno istnienie
w krzywych lustrach jesteśmy piękni
rozszczepienie ideału
w wypukłych ekranach jesteśmy sobą
mądrości starości
w prawdziwych witrażach widzimy swą
naturę
olej namaszcza nasze skronie
jesteśmy obdarci z cnot wyniosłych
aksamity i jedwabie
brakuje nam skór i kłów
by być całkowicie sobą
nieznany składnik w przepisie
brakuje chaosu i agresji
by ujawnić siebie
wielka erupcja
kwitniemy w źródlanych wodach
szmaragdy i rubiny
błądzimy na biegunach
wschód oraz zachód
poszukujemy drogi w śród gwiazd
bezcenne meteoryty
jednak nadal błądzimy w padole swoich
nadinterpretacji zamierzeń
czysty magnez
oczekujemy milionów szans
diament jak pryzmat okoliczności
jesteśmy sobą
wodór jest w powietrzu
drapieżnikiem nadrzędnym
siarka w krwioobiegu
niszczymy siebie
płynąca rtęć
pożeramy swoje serca
stal jest nierdzewna
jesteśmy sobą
czystą krew
jesteśmy sobą
woda zmienną jest
jesteśmy sobą
celuj i mierz
Komentarze (1)
Witam. Zadumałam się. Pozdrawiam serdecznie