Jesteśmy wszyscy ze swoim...
Jakby nie spojrzeć...każdy to czuje,
bez krzyża człowiek – nie
egzystuje.
Każdy go nosi – od urodzenia...
z krzyżem się rodzi, z krzyżem umiera!
Dlaczego naród...o krzyż spór toczy...
wolą większości...dość tej przemocy!
Symboli setki...nam wiara niesie...
ciężko to pojąć, za trudne przecież.
Także Kaczyński...co smutnie ginie,
nikt tu nie wspomni...o jego winie?
Poszukać winnych – z terenu Rosji,
to już jest nietakt...partyjnej opcji!
Kto go zapraszał...do lądowania,
czyżby to wersja, już zapomniana?
Dla mnie to
proste...braci,,Afera”,
która jednego...jeszcze uwiera!
Krzyku narobić...powciągać ludzi,
czy to poważne – nam ręce brudzić?
Może uwierzy – większość narodu,
i już bez brata, pójdzie do przodu...
Także członkowie całego ,,PiSu”
stracili nerwy – żałość
dla...picu!
Otwórzcie oczy...co tam się dzieje,
historię piszą...wam dobrodzieje!
Także o ,,Wawel” tutaj zahaczę,
jakie zasługi ,,Lecha” zobaczę?
A może miejsce dla Jarosława...
większość tych afer...to jego sława!
bezpartyjny
Komentarze (22)
Henio za Wawel masz plusa bo mnie szlag trafia na tych
Kaczyńskich , jeszcze jeden zasłużony a naród jak był
głupi tak głupi zd......:)
Witaj Henio. Miło było przeczytać Twoje rozważania na
temat krzyża. Może warto dać go też do przeczytania
tym u góry? Pozdrawiam:)
witaj.od wczoraj próbowałem przeczytać ten wiersz,ale
chyba go zatrzymali-treść całkowicie odpowiada moim
poglądom,wielki plus za odwagę,czas przerwać taniec
nad grobu ciszą,pozdrawiam
Z tym Wawelem to zdecydowanie jest dla mnie nie do
przyjęcia. Zgadzam się z Tobą całkowicie w poruszonych
w tym wierszu kwestiach. Pozdrawiam!
Jakosc jak jakosc, ale poglady autor ma sluszne :-)
W budowie - początek lepszy, na dole jest trochę do
poprawki np. za blisko 2 wyrazy "także", można drugi
wyraz zastąpić zamiennikiem "toteż" , poza tym
ostatnia strofa treścią=zagadnieniem zbyt rozkołysana,
moim zdaniem wyraz "Lecha" nie musi być w
cudzysłowie. Zapytam również - czy aż tyle
wielokropków jest potrzebnych?
Odnośnie krzyża - przyznaję rację tym strofom, gdzie
prawisz, że każdy ma własny, a o katastrofie prędzej
czy później prawda ujrzy światło dzienne, będzie
wiadomo czy fale niepotrzebnych komórek i rozmów, czy
też tak było owym duszom pisane, przecież podobno
każdy ma swój los ułożony przede narodzeniem.
Pozdrawiam.
głosuję tylko na pierwszą zwrotkę...wystarcza mi za
cały wiersz...reszta to głupia polityka....
i masz rację "bez krzyża człowiek nie
egzystuje"..nawet jeśli choruje....już moja babcia
często mówiła "och, jak mnie krzyż boli"