Jeszcze jedno moje życie...
Bóg darował mi znów życie...
świadom jestem i dziękuję,
po raz któryś tu powracam
do nowego się szykuję.
Dzięki Panie za ten prezent
chętnie nadal służę Tobie,
mieć pod pieczą co zostało
troszkę myśleć też o sobie.
Wiem jak ciężkie to zadanie
scalić wszystko co rozbite...
ciut i mojej w tym zasługi
chociaż życie wnet przeżyte.
Twojej łaski teraz czekam...
proszę ustrzeż mnie od błędu,
bym nie musiał wciąż naprawiać
co zniszczono nam z rozpędu.
Uwierz Panie w moje chęci...
łaską swoją mocno wspieraj,
wiem jak pragną tego dzieci
czuję sercem jeszcze teraz.
Komentarze (33)
Witaj Heniu. Twój wiersz jest jak modlitwa. Wierzę
razem z Toba, że teraz już będzie tylko dobrze.
Przecież musimy jeszcze wymienić przyjacielski uścisk
dłoni, no i nie tylko. Pozdrawiam serdecznie i
dziekuję za zostawioną dla mnie informację. Pozdrawiam
i życzę dużo zdrowia:)
Heniu Twój wiersz, to bardzo osobista modlitwa i nie
obawiaj się - Pan Bóg dał Ci czas " na poprawię " i
póki co, musisz się jeszcze długo starać, żeby
zechciał zabrać do nieba:))
Ja w każdym razie będę świadczyć, że jeszcze masz tu
dużo do zrobienia i byłoby niesprawiedliwe, gdyby Cię
zwolnił z tego przed czasem - wiosna za pasem i kto
będzie obrabiał działkę!?
Życzę Ci powodzenia, skutecznej terapii i szybkiego
powrotu do nas:))))
Zdrowia zycze...i sily:)+