I jeszcze raz
świt w górach jak dziecko zaskakuje.
bawi się w chowanego, berka.
niczym nietoperz
składa gęsto tkaną pelerynę mgły
ukazując szpileczki kolejek linowych.
wabi i jakby leniwie zaprasza
na szlaki cofających się kamieni,
hipnotyzujących wodospadów.
wymazuje pamięć poranionych stóp.
Komentarze (66)
Całuśny wiersz....pzdr
I góry mam i świty mam, w tej samej co Ty Koplido
drużynie gram.
Miłego wieczoru życzę a nad ranem bajecznego świtu.
Fajnie było...by...poczytać jeszcze
Kłaniam się uśmiechając(:
Też kocham ten świat gór, jest piękny, choć bywa też
niebezpieczny i masz rację koplido, że wymazuje pamięć
poranionych stóp, myślę, że to dobry odstresowacz :)
Pozdrawiam serdecznie.
Choć radość jest krótka, poprzedza ją jeszcze długa
nadzieja, a po niej zostaje jeszcze dłuższe
wspomnienie.Super
ładnie...kocham góry, ale ze względów zdrowotnych
częściej jeżdżę nad morze+:) pozdrawiam serdecznie
fajnie ;) pozdrawiam i głos zostawiam +
Przepiękny, przyrodniczy wiersz, pozdrawiam :)
Ojjj, jak mi tęskno zobaczyć panoramę gór. Jakby
podliczyć dni i miesiące spe górach, to zebrałoby się
parę lat życia :)))+
Oj , nietoperze chyba nic nie widzą, kierują się
instynktem. Ale czy muszą? Fajny wiersz. Pozdrawiam.
Miłego dnia...
Uwielbiam góry!
Klimatyczny wiersz!
Pozdrawiam :)
świt wszystko rozproszy
co trzeba wymaże o proszę
Pozdrawiam serdecznie:))
Piękne, pełne ciepła strofy.pozdrawiam :)
Świty i zachody są bardzo piękne czy to w górach, czy
na morzem. Sliczny wiersz o świtach w górach.
Pozdrawiam.
kto góry pokochał, ten zawsze wraca. choćby na chwilę,
na jedną mgłę, na wiersz ...
zrobiłaś klimat, pozdrawiam :)