Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Jezioro Bogoria

Dla wszystkich czytelników ;) Jesteście Wielcy!

Wczesnym rankiem, dostałem depeszę prosto od przerażonego przewodnika z rezerwatu Bogoria, który zdołał się ukryć przed uzbrojonymi po zęby bandytami grasującymi na terenie całego parku. ‒ Można się do domyślać co za bałwan za tym stoi, że ten kretyn nie da sobie siana i nie przejdzie na emeryturę dla zbrodniarzy. Mam tylko nadzieję, że to ktoś inny.
Pognałem co sił na lądowisko, gdzie czekał śmigłowiec, aby mnie razem z dzielną jaguarzycą Łapą, która miała wciąż zabandażowany ogon po ostatnim starciu. Polecieliśmy te kilka kilometrów w stronę jeziora Bogoria ‒ Całe szczęście byliśmy w Kenii na urlopie, ale ktoś taki jak ja już nie wie co to słowo znaczy, ciągle misje... jak nie dla wojska to dla ludności cywilnej etc.
Opowiem wam co nie co o miejscu gdzie właśnie ma odbyć się ta misja, na która lecimy.
Bogoria – jezioro alkaliczne leżące w południowo-zachodniej części Kenii, 240 km na północ od Nairobi. Powierzchnia jeziora wynosi 107 km2. W 2000 roku zostało uznane za obszar wodno-błotny o znaczeniu międzynarodowym, który chroni Konwencja ramsarska. W 1970 roku teren jeziora i jego najbliższe okolice zostały uznane za obszar chroniony i utworzony został Park Narodowy Jezioro Bogoria
Według organizacji IUCN w roku 1992 długość jeziora wynosiła 17 km, zaś szerokość 4,5 km. W 2012 roku długość jeziora wynosiła 34 km. Zasolenie – 35‰, pH 9,8[2]-10,5.
Występują tu liczne sinice, w szczególności Arthrospira fusiformis oraz Arthrospira platensis. Brak zwierząt powyżej 1 cm (makroplanktonu). Wybrzeża są porośnięte przez trawę Sporobolus spicatus, w okolicach jeziora rosną akacje Acacia tortilis i Acacia xanthophloea, a także figowiec Ficus capensis, balsamowce oraz drzewa z rodzaju Balanites.
W jeziorze Bogoria znajdują się liczne źródła termalne o temperaturze 39-98,5 °C, których wody są nasycone dwutlenkiem węgla. Dookoła jeziora również znajdują się źródła termalne, z czego w czterech występują gejzery.
Z powodu zasolenia w jeziorze nie są spotykane ryby, płazy ani ssaki. Jeśli chodzi o gatunki ptaków spotkać można flamingi małe (Phoeniconaias minor) oraz flamingi karmazynowe (P. ruber), których gruba skóra nóg chroni je przed solą. Wiosną zasolenie spada i nad jezioro Bogoria przylatują zauszniki (Podiceps nigricollis) oraz cyraneczki płowe (Anas capensis). Na flamingi polują orły stepowe (Aquila nipalensis) oraz bieliki afrykańskie (Haliaeetus vocifer).
Jezioro Bogoria od 2001 roku znajduje się na liście Important Bird Areas, opracowywanej przez BirdLife International. Lista gatunków występujących w jego obszarze obejmuje nie tylko ptaki wodne, ale także zamieszkujące przybrzeżną roślinność, jak na przykład szlarnik sawannowy (Zosterops abyssinicus), muszarka szara (Bradornis microrhynchus), nektarnik fartuszkowy (Chalcomitra hunteri) czy remizek blady (Anthoscopus musculus). Całkowita liczba stwierdzonych ptaków, na całym terenie parku narodowego, wynosi 34 gatunki.
Ale do rzeczy, bo to opowiadanie zaczyna się robić za długie... Więc gdy dotarliśmy, lądując na uboczu, tak żeby oprychy nie usłyszały hałasu rotora śmigłowca – od razu wzięliśmy się do roboty.
Najpierw rozeznałem się w sytuacji, goście wyglądający jak pracownicy parku w dziwnych różowych kapeluszach, przypominających paradę Barbi – rozkładało ładunki wybuchowe dookoła rezerwatu. Mieli zamiar wysadzić cały park i zatłuc wszystkich ludzi i zwierzęta. Na to pozwolić nie mogę. Trzeba rozbroić główny zapalnik, a potem dla pewności przerwać drut połączony z innymi bombami.
Niestety to nie byli pracownicy parku, tylko tak jak się obawiałem, tak, znowu oni: Wesoły oddział Zenobiusza Taliba – z jednym wyjątkiem, nie mieli turbanów jak zwykle tylko ciuchy jak na bal przebierańców niewiadomej płci i orientacji.
– Zenobiuszu tym razem dopadniemy cię – mruknąłem pod nosem i zabrałem się za rozbrajanie śmiertelnych fajerwerków.
Do moich uszu doszedł głos Zenobiusza rozmawiającego z innym talibem po angielsku.
– Tym razem to ten poszukiwacz przygód Saregłupek i ten jego rozwydrzony nachalny jaguar z którego zobie sobie czapkę po akcji zemsty, mi nie przeszkodzą. Nawet nie wiedzą, że tu jesteśmy – tu zarechotał diabolicznie.
Ja tym czasem zakończyłem unieszkodliwianie podłożonych min z plastikiem wybuchowym. Wtedy zaszedłem od tyłu i wyłoniłem się dwadzieścia metrów za plecami Talibów.
– Że, niby nic o was nie wiem... powiadasz – teraz ja zaśmiałem się krótko. – To odpowiedz mi na pytane co właściwie robię w tym miejscu.
Terrorysta wdusił przycisk aktywacji detonatora by nastąpiła eksplozja i... Nic się nie stało. Zenobiusz tocząc pianę z ust uderzył towarzysza w szczękę z kolby karabinu. – Tymczasem ja naciągnąłem strzałę na łuk i spokojnie wystrzeliłem – utkwiła w udzie sławnego przywódcy terrorystów. Lecz ten miał na tyle siły, by zacząć mimo utykania uciekać. Wtedy d akcji wkracza dzielna Łapa. Gdy talib wskakiwał do małej awionetki, która nagle nadleciała z północy, ona wykonała przepiękny skok wbijając ostre pazury w pośladki przestępcy. Zdarła mu skórę i spodnie kiedy dostała z kopniaka i spadła na cztery łapy z dobrych dziesięciu metrów. Całe szczęście, że nic jej się nie stało, bo to ja potrzebowałem pomocy. Terrorysta któremu Zenobiusz przywalił kolbą AK-47 wstał i się rzucił na mnie z pięściami. Za późno wykonałem unik i dostałem w brzuch, złożyłem się wpół. Nagle w dłoni łachudry pojawił się nóż myśliwski, już miał mnie dobić, kiedy to dzielna jaguarzyca postanowiła, że przyda jej się jeszcze jedno trofeum. Zacisnęła zęby na kroczu zbira odgryzając mu rodowe klejnoty jednym kłapnięciem. Z bólu aż wypuścił broń z ręki i zatoczył się do tyłu i spadł na ostre skały z wysokości kilkunastu metrów.
Było tylko słychać przebijanie ciała przez skały i po chwili wzbiła się mgiełka krwi.
Chwilę później nadleciały ptaki drapieżne by zająć się szczątkami. – Spokojnie zająłem się zakładnikami i kierownictwem parku, potem standardowo odbyła się impreza, ale niewiele z niej pamiętam bo usłyszałem tylko:
– Tomek, co będziesz jadł na kolację? – Była to moja ciocia, która weszła do pokoju gdzie oglądałem razem z wujkiem Stefanem dokument o jeziorze Bogoria na National Geographic. Po kolacji zapisałem wszystko w swoim notesie, a w domu przepisałem na komputerze. Dziękuję za wszystko.

Nigdy nie rezygnujcie z marzeń, bo to że coś się nie dzieje właśnie teraz lub jutro, wcale nie oznacza, że nie nastąpi w ogóle.

Wyobraźnia to prawdziwy dar, wystarczy jej zaufać, a pozbędziesz się z życia mar.

Do następnej przygody hej!

_TOMEK_

all rights to the stories are reserved



Dziękuję za wszystko i za to, że jesteście. Pamiętajcie, że to Wy dajecie mi siłę. Pozdrawiam was serdecznie.

autor

sarevok

Dodano: 2018-08-21 11:51:08
Ten wiersz przeczytano 1590 razy
Oddanych głosów: 30
Rodzaj Nieregularny Klimat Rozmarzony Tematyka Przygoda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (28)

marcepani marcepani

ach ta ciocia :) sprowadziła bohatera na ziemię :)
gratuluję fantazji!

Sławomir.Sad Sławomir.Sad

Świetna historia Tomku, ale pisz proszę trochę
staranniej. Czasem brakuje słowa, czasem jednej
litery.
Pozdrawiam Ciebie, Łapę, ciocię i wujka Stefana. :)

Halina53 Halina53

Co za przygody, a Łapa daje radę, wszak tyle zakątków
zwiedziła i zawsze na pierwszym planie...cóż czasem
fantazja nas ponosi, a Ty to świetnie opisujesz...

tu trzeba przestawić...przed po ,
przed po zęby uzbrojonymi...
przed uzbrojonymi po zęby...

pozdrawiam serdecznie

waldi1 waldi1

świetne .. też pozdrawiam i głos zostawiam ...

Kropla47 Kropla47

Świetnie z fantazją, pozdrawiam:)

wiki20 wiki20

witaj przygodo, dużo wiedzy i przeżyć, fantazja
prowadzi ku nowej przygodzie,,pozdrawiam:)

jelonek jelonek

Milutki Autor to nie wypada nie pochwalić, np. za
zwięzłość?
Pozdrawiam i dziękuję za uznanie, hmm... dla
wielkości.

M.N. M.N.

Każdą przygodę czytam z zaciekawieniem. Podajesz tyle
ciekawostek przyrodniczych, że jestem pełen podziwu
dla Twojej wiedzy, pozdrawiam i czekam na kolejne
przygody :)

Angel Boy Angel Boy

Jak zawsze konkretnie :) Pozdrawiam serdecznie +++

Dziadek Norbert Dziadek Norbert


Ja podobnie jak Grzesiu (anula-2) liczę na Ciebie.
Jak tylko pokój i spokój zapanuje na świecie
a Ty wraz z Łapą to nam załatwisz natychmiast
wspólnie wyjeżdżamy za granicę.
Świat jest taki piękny, tylko ludzkość
szaleju się napiła i dzisiaj
warto siedzieć tylko (tak jak ja)
w swoim rajskim ogrodzie, ciesząc się życiem,
lub oglądać piękno świata w telewizji.

Bardzo fajne opowiadanie, tylko Cię chwalić
i plusa przywalić.
Pozdrawiam. Miłego dnia :)

karat karat

Ciekawie! Pozdrawiam!

anula-2 anula-2

Trzymaj się Tomku skąd Ty bierzesz takie pomysły, jak
wyplenisz wszystkich bandytów to mi powiedz, może
wtedy
wyjadę pierwszy raz za granicę. Bo na razie się boję.
Miłego dnia w Bogorii.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »