Jezioro i marzenia niespełnione
Staliśmy razem nad brzegiem jeziora
Patrząc mi w oczy, wziąłeś mnie w swoje
ramiona
Gładząc moją twarz, mówiłeś do mnie miłe
słowa
Całując moje usta, sądziłeś, że są pełne
słodyczy, delikatne i miłe
Choć byłeś ze mną myślałeś o innej
Nie wiedziałam, że chciałeś mnie okłamać
I tak po prostu odejść i serce mi złamać
Zabawiałeś się ze mną jak z każdą inną
Żal mi tylko tej naiwności
No i straconej mojej godności
Może i dobrze, że wszystko się skończyło
Bo wiem, że nic by z tego nie było
Nie pozwolę na to bym żyła w ciągłym
cierpieniu
I jak najszybciej zapomnę o Twoim istnieniu
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.