O JEŻU JERZYM
Sponsorami rymowanki są: "Ż" i "RZ" oraz jeż Jerzy
Przez perz zżęty i jeżyny
szedł jeż Jerzy w odwiedziny
do żurawia na Żuławy.
Niósł rzodkiewkę i rzeżuchę,
żyto w wiadrze, trzewik prawy –
a w nim rzepę, brzydką muchę.
Brzytwą rzucał – tak dla wprawy.
Ciężko iść po zżętym perzu.
Raptem krzyknął jeż: „O jeżu!”
i się żachnął, grzbiet najeżył.
W perz wyrzucił żyto z wiadra.
Porżnął rzepę rzutki Jerzy,
gdy na niego brzytwa spadła
i zniszczyła część odzieży.
Zamiast dążyć na Żuławy
musiał Jerzy pójść do żaby –
zacerować odzież zręcznie,
w tym tużurek, szarawary.
Świeże żyto jeszcze zeżnie
i nie będzie już dla wprawy
brzytwą rzucać.
Niebezpiecznie!
_
MamaCóra (Rymotka+Rymcia)
Komentarze (62)
Świetny aż mnie kusi aby dać poczytać jakiemuś
Kanadyjczykowi co twierdzi, ze angielski jest bardzo
trudnym językiem. Na pewno by zdanie zmienił.
Pozdrawiam z uśmiechem.
Super ...
+ Pozdrawiam :)
Bardzo ładnie, pomysłowo! Pozdrawiam!
żywo żuchwą rzucałam, aż przeczytałam,,,pozdrawiam
słonecznie
Świetnie, jak wszystkie Twoje bajeczki. Pozdrawiam.
podziwiam.... czytałam na głos
aż mi się zjeżył włos...
pozdrawiam serdecznie:-)
Dziękuję nowym czytającym.
Z tą brzytwą różnie bywa, cieszę się janusze.k ze
zauważyłeś :)
ta brzytew i w w.w. wierszu ubytki poczyniła,
dobrze ze rymem jak rzepem się niższej zwrotki
trzymają
edukacyjny b.ładny
Świetne
SUPER!!! Cieplutko pozdrawiam :)
Brawo, brawo, brawo! Czytałam na głos i przyznam, że
była to wysiłkowa gimnastyka dla języka i ust, ufff
Miłego dnia Rymotko :)) Dyktando dla mnie to bułka z
masłem ;)
Lubię takie zabawy językowe, ale gdybym miała pisać
jako dyktando, to pewnie nie poszłoby tak gładko, bez
pomocy słowników :)
Pozdrawiam misiaala
na dyktando w sam raz...a ciekawa jestem jakby
poszło...
Ewo, zuza n(no) - dziękuję za czytanie :)
Tak, tak... krzemanko, tam było "i" i powinno być tak
jak było, namieszałam przy poprawkach :)