Julia
nie jest aniołem
choć do kościoła chodzi
co niedzielę
psalmy śpiewać
głosem dotykać
wiernych
oczami ministranta Łukasza
i zakonnice
okryte szczelnie
tajemnicze
budzą w niej pragnienie
by nosić się tak jak one
choć nie jest aniołem
to bardzo wierzy
w Boga w grzechów odkupienie
najbardziej wtedy
gdy grzeszy
wierzy
że kiedyś wzleci
trafi do nieba
Komentarze (19)
Dobra ironia i refleksja.
Pozdrawiam:)
Podpisuję się pod komentarzem Grażynki TZW. Uważam
podobnie. Miłego dnia:-)
trzeba grzechu posmakować by było z czego się
spowiadać
Pięknie, z wiarą, a ja jestem Łukasz :)
Brawo Agnieszko, czytamy i podziwiamy:))
Ładny,pełen szczerości wiersz,
msz żaden z nas nie jest aniołem,
może tylko niektórym się wydaje, że nimi są, bowiem
nawet anioły też chyba mają grzeszki, tak sądzę.
Dobrej nocy Yulio życzę:)
Fajnie poprowadzona ironiczna refleksja, tak czasem
bywa - grzeszymy licząc na zbawienie...
Nikt w zyciu nie jest świętym ale ma szansę
Julia jest jaka jest i ogólnie podoba się jej
rozdarcie między świętościa a pokusą Czas okaże co
wygra
Pozdrawiam z usmiechem Yulio
Ważne,że potrafiła wyznać prawdę czy szczerą trudno
powiedzieć.
Ja jednak wciąż czuję wielki sentyment do imienia
Julia więc ruszyłem przed laty do Werony,stanąłem pod
tym słynnym balkonem/szczerze mówiąc żadna rewelacja/a
po powrocie napisałem wiersz -
JULIA I JA
Wyjdź dziś wieczorem Julio na balkon
chce serenadę zaśpiewać tobie
wyznać swą miłość cudownym śpiewem
aż się Romeo przekręci w grobie
nie mam gitary tylko pendriva
lecz to malutkie a brzmi tak samo
ważne są przecież słowa śpiewane
słuchaj więc wyznań kochana damo
już pierwsze słowa ciebie wzruszyły
chustką wycierasz spłakane oczy
radość w mym sercu tak silnie bije
może mi Julia w ramiona wskoczy
i tak się stało jak pomyślałem
Julia w ramiona moje skoczyła
niestety w szpitalu się znalazłem
ona za dużo ciut ważyła
dzisiaj o szczęściu mogę już mówić
chociaż już inną Julię poznałem
skończyłem również grać pod balkonem
bo w niej na beju się zakochałem
Nim zrewanżowałem się za wierszyk od Yulii.
Pozdrawiam sądzę,że pamiętasz,życzę miłej nocy.
Dobra ironia. Pozdrawiam
:) dobre :)
Julia ma zdrowe podejście do Julii.
Julii życzę częstego wzlatywania na osiodłanym Aniele.
:):):)
Ja mam sentyment do imienia Łukasz i Tomasz :-) bardzo
fajny wiersz :-)
Sprawę z ministrantem Łukaszem też pomyślnie dla
Ciebie załatwię...
Gwarantuję Tobie, że trafisz tam, gdzie zasługujesz
aby trafić. Ale póki co, można sobie życie na ziemi
umilić. Podesłać Tobie cyrografik? :)