A jutro... to niepewność
Niepewność... kara za możliwość wyboru - choć to zawsze nadzieja na zmianę.
.
Troska w walizce po brzegi,
w podróż z nią znowu wyruszam.
Cele upchane w szeregi.
Niepewność... ciału katusza.
Droga tak pełna wyboi,
znajdzie się pomoc, współczucie?
Myśl, jak nóż ostrzem swym kroi.
Bezsenność... i godzin snucie.
Decyzji gąszcz, plątanina,
słuszność jest w czynach z miłości.
Los ciągle zło z dobrem spina.
Wytchnienie... niechaj zagości.
Choć smutno i życie kopie,
a wokół wciąż ciemne chmury.
Spójrz w dal, ktoś sercem na tropie.
Odmieni... ten dzień ponury.
Autor:Halina53
Weisenheim, 11 wrzesień 2020
Komentarze (31)
Optymistyczne zakończenie wiersza to nadzieja na
lepsze dni. Pozdrawiam serdecznie:)