JUZ BEZ WALKI
Nad przepaścią rozpusty
klęczy moja dusza.
Pokonana,zmęczona,
bez cienia nadziei.
Modli się o most,
który pozwoli jej przejść
na bezkresne pola
jaśminu i wrzosu.
Gdzie będzie kochana,
szczęśliwa
i wiecznie młoda...
autor
Basia Kosciukiewicz
Dodano: 2015-01-21 17:01:36
Ten wiersz przeczytano 880 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Wiersz przepełniony smutkiem. Wierze jednak, że
jeszcze tli się choć mała odrobina nadziei, która
wskaże światełko i kierunek do przyjaznego portu gdzie
czeka miłość. Pozdrawiam:)