Już druga jesień
Znów jesienne płoną lasy
a najpiękniej buki w górach,
wiem, podziwiasz widok taki
ty, co nosisz głowę w chmurach.
A w dolinach zimna woda
goni rzeką i ruczajem,
szkoda lata i nas szkoda,
gdy stoimy na rozstajach.
Za spóźnionym kluczem gęsi
na południe patrzeć trzeba,
by bukową dostrzec czerwień
na tym samym skrawku nieba.
Tyle wierszy można stworzyć
o tym pięknie co się pali,
nawet jesień bywa miła,
gdy ogrzana wspomnieniami.
Komentarze (8)
witaj, wiersz godny ognistej i złotej jesieni.
pozdrawiam serdecznie.
druga jesień warto dla takich chwil żyć i cieszyć
pełnia jego darów..delikatnie i barwnie malujesz ten
obraz....pozdrawiam
Piękne kolory jesieni i buk się już czerwieni.
Wiersz dobry, rymy i rytm zachowane. Ma w sobie lekką
nutkę nostalgii. Zwraca uwagę wartkością narracji i
barwnością malowanych słowem obrazów jesiennej pory
roku.
Tak, to prawda, tyle wierszy można stworzyć o
jesieni...Twój jednak jest wyjątkowy i bardzo pieknie
napisany.
"Tyle wierszy można stworzyć
o tym pięknie co się pali" zgadzam się, generalnie
zachwycają mnie wiersze o jesieni :-)
warto nosić głowę w chmurach i przeczytać taki kojący
wiersz,pozdrawiam
nawet jesień bywa miła, gdy ogrzana
wspomnieniami...ładny, rytmiczny ośmiozgłoskowiec ,
dobrze się czyta