Już świta
Już świta
Przysiadł się dzisiaj do mej ławki
z samego rana mój anioł stróż.
Zapytał cienkim głosem eunucha:
Czy więcej tutaj podobnych dusz?
Spojrzał w kałużę co pod nią stała
spojrzał w me oczy zasnute mgłą.
Browar wyciągnął gdzieś z za pazuchy
i zaczął poić gębę nim swą.
Poczułem wstręt, wprost obrzydzenie
do jego brudnych śmierdzących piór.
Spojrzałem trzeźwiej, butelka pusta
słychać gdzieś pieje kolejny kur...
autor
Okoń
Dodano: 2007-05-08 08:07:26
Ten wiersz przeczytano 1673 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Ciekawy wiersz pod względem tematyki...trochę
mroczny..trochę tajemniczy...Ciemna strona naszych
charakterów nieraz nas przeraża...pozdrawiam MIrela
No i też bardzo ładnie, choć... mało optymistycznie:)
Ale kto to mówi;) Wiersz oryginalny, nie stereotypowy,
a to się ceni:) Pozdrawiam.
PS
Dziękuję za opinię i komentarz u mnie:)
Świetny wiersz!!! Wydaje mi się, że ten anioł, to
drugie "ja" tego z ławki. Dopiero dostrzeżenie jego
brudnych śmierdzących piór, pozwala mu spojrzeć na
siebie samego. Pozdrawiam :)
Proza życia.
Życia z tej ciemniejszej strony.
ciekawy masz styl , lekkość twoje pióra zaprasza aby
czytac..pozdrawiam...
U mnie to się na nich mówi ,,siniaki';'
Ciekawy tematycznie wiersz.
Ten anioł z browarem to upadek wyobrażenia o czystości
niebiańskiej.
Za odwagę. Pozdrawiam. Arek
Może nie "klasyka" ale ciekawie i te skojarzenia...
Wiersz pełen smutku... I zaraz jawią się obrazy.
Te "Anioły" z butelką...to cierpienie dla serca one
miały być czyste ! ... Idąc do pracy spotykam te
"niedoszłe anioły"... Widok przygnębiający..
Cieplutkie pozdrowienia