Już wystarczy..
Stoję na krawędzi życia..
Zostać na miejscu czy dokonać skoku..?
Zawsze są dwa wyjścia
W sercu narasta niepohamowane uczucie
pragnienia
By uciec od problemów, zostawić je tutaj a
samemu odejść
Nic co było ważne nie ujrzało światła
spełnienia..
Dlatego dzisiaj chcę zmazać zarys swego
cienia,
Wystarczy jeden krok naprzód,
By uwolnić się od tego,
Wystarczy kolejny zawód
By zabrakło sił,
Żeby walczyć..
Wystarczy jedno słowo,
Żeby kogoś zranić..
Wystarczy krótka chwila,
Żeby się zabić..
Wystarczy na to tylko jedna sekunda..
Więc dlaczego to mi się nie uda..?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.