kapliczka
taka prosta wyliczanka
lubi
nie lubi
a jak kocha?
ziemia się zatrzęsie
słońce przyćmi swój blask
morze się rozstąpi
na ugiętych kolanach
do pobliskiej kapliczki
tylko w podzięce
że wróżba na tak
z zamkniętymi oczami
trzy zdrowaśki
a potem szybko
po kolejną
garść gałązek akacji
żeby sprawdzić
czy to prawda
uszczypnąć się w policzek
zastukać w niemalowane
odszukać czterolistną koniczynkę
a jak wyjdzie
że nie chce?
tfu... głupi posążek
z gipsu i cementu
już nie zasieje
tulipanów na
majowe
na
czerwcowe
bo to wszystko
Kyrie eleison
Twoja wina
że akacja uschła
w rękach
Komentarze (19)
Oprócz zwykłej wyliczanki,
w tekście wiersza można dostrzec
również głębszą myśl.
Otóż za dane nam dobro jesteśmy
gotowi na dziękczynienia i głę-
boką wiarę, ale w przypadku
zawodu, obwiniamy siły
nadprzyrodzone.
Życzę zdrowych i spokojnych
świąt Karolino:}
Bardzo mądra refleksja :) Wesołych świąt.
Czasami wiara czyni cuda
Wciąż żyje wiarą i nadzieją
Pozdrawiam
wiara we wróżby i gusła jest sprzeczna z religią
katolicką