KARAWANA
Gdy słońce pierwszy raz nam wstanie,
życiową podróż zaczynamy.
Wśród ludzi, niby w karawanie,
oazy cały czas szukamy.
Pragniemy raju wyśnionego,
zielonych traw i ciszy błogiej.
Tam miejsca starczy dla każdego,
jak znaleźć tę właściwą drogę?
Podąża życia karawana,
oaza jest po drugiej stronie.
Ten dotrze kto pokochał Pana,
gdy kiedyś życia przyjdzie koniec.
Jan Siuda
autor
najdusia
Dodano: 2015-01-02 22:44:42
Ten wiersz przeczytano 1296 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Ładnie. Miłego dnia.
Słuszna refleksja,co mnie u Ciebie
Janku nie dziwi,zacny wiersz.
Pozdrawiam noworocznie:)
WN - dziękuję, pośpiech nie popłaca.
i Karawana idzie dalej...
Dobra refleksja:)) Drobny błąd: tę drogę, a tą
drogą:))
w duszy gra :-) pozdrawiam
Piękny, rytmiczny wiersz z mądrym i pouczającym
przekazem.
Pozdrawiam
Refleksyjny wiersz, pozdrawiam
mądra refleksja z nadzieją w tle pozdrawiam:))