Karolino nalejesz wina
Szklane ściany ,kieliszki
przy świecach tliły się
oddech twój w moich oczach
targał mnie wpatrzony w ciebie
w ciszy snułaś powieki .
Rzucałaś w me serce
radość spragniony sen
cisza gra o pocałunek twój
co śpi na dnie ,lekki ruch
twoich dłoni warkocz zatapiam
spokojne myśli .
W objęciach twych zapadam
jak nie widzialny anioł
co w nocy układał wiersz
Apryasz wojciech
Komentarze (6)
Hmm... Pokusilam sie na przeczytanie wszystkich twoich
wierszy :) aczkolwiek szczegolnie do gustu przypadl mi
wlasnie ten oraz "przy kominku".
"W objęciach twych zapadam
jak nie widzialny anioł
co w nocy układał wiersz" podoba mi się ten fragment.
Jeden z lepszych wierszy...
Piekny wiersz i piękne imię dziewczyny-zawsze chciałam
mieć tak na imię:)
W objęciach ukochanej osoby zawsze jest nam dobrze i
ciepło.Mam nadzieję że taką masz.Jeśli nie to
znajdziesz w najmniej oczekiwanym momencie:)
Pozdrawiam:)
Arin bo sie w Tobie zakocham..:*
piekny ;*
i dziekuje ze dla mnie ;)
słowa wirują w mojej glowie do tej pory po
przeczytaniu...mocne...ciepłe...