Kiedy już stanę się światłem
Kiedy już na zawsze zamknę swoje oczy
kiedy czarny czas mnie ciężarem zmroczy
może do światła wtedy popłynę i się nim
stanę
może poznam odpowiedź na każde pytanie
wtedy się okaże jak można kochać
szalenie
kiedy już odpłynę i wypełnie puste
przestrzenie
może aniołem się stanę i światło ci
przyniosę
a z nim ulgę w nieszczęsnym ludzkim
losie
może głosem jedwabnym przemówię do
ciebie
powiem jak cię kocham i jak jest w
niebie
w światła koronach uwije gniazdo z
promienia
by starczyło w nim miejsca dla twojego
ramienia
pieśń o miłości zaśpiewam ci czystym
głosem
zamieszkamy w miłości pogodzeni już z
losem
trwać bedziemy w nadziei po kresy czasów
pośród rajskich polan pośród edenu lasów
Komentarze (32)
Romantyczny, rozmarzony wiersz.
Rodzaj nieregularny.
romantyczno - rozmarzony wiersz :)
pozdrawiam:)