***Kiedyś.. bedzie może lepiej***
dalej źle..
Słońce dziś świeci jak wczoraj i wiatr
wieje tak samo
tylko ja się jakoś zmieniłam, będąc o rok
bardziej starą
Wszyscy się cieszą i krzyczą, bładzą palcem
po mapie
tylko ja patrząc lustro zmęczone, nad swym
życiem się trapie
Widzę obraz swej duszy, co krzyczy z głębi
ciemności
że każda młoda iskierka nadziei, tutaj już
nie gości
Zapadam w sen zimowy, otulam się w czas i
lata
bo przeciesz pamiętać to wszystko to raczej
wielka strata
Kiedyś ma wiosna nadajdzie, zakwitnie
życiem radości
i wszystko co dziś zniknęło znów we mnie
wstąpi, zagości.
całusy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.