Kieliszek wódki.
Powiedzieć bym mogła wiele, ale nie chcesz mnie słuchać. Zrobiłam bym wszystko, co tylko bym mogła, by teraz być przy Tobie.
Nigdy tego powiedzieć nie miałam,
choć te słowa towarzyszą mi od samego
początku,
naszej znajomości.
Nie ma Cię teraz przy mnie, bo tak
naprawdę,
nigdy nie było.
Czas pędzi nieubłaganie,
proszę go by choć na chwilę się
zatrzymał,
bym w dłonie chwycić mogła,
tak prawdziwie mieć dla siebie.
Kieliszek wódki, co on ze mną robi,
umysł niesprawny, dłonie nieposłuszne,
usta pod nosem coś niezrozumiałego
klepią,
serce płacze, jak zawsze.
Milczysz , choć Cię nie zaczarowałam,
A może powinnam?
Kochałbyś mnie, miłością nieprawdziwą.
Kieliszek wódki.
Mogłabym płakać, tego jednak nie
potrafię.
Myślę, że byłoby lżej.
Kocham Cię.
Cóż więcej mogę powiedzieć?
Ty o tym nie wiesz, bo z wyboru nie chcesz.
Trzeźwo myśleć przestałam,
procenty uderzyły do głowy, język plącze
się coraz bardziej,
nie powiem tego co myśli na język
przyniosą
bo choć pijana,
gdy powiem kocham,
odepchniesz i powiesz „nie
wierzę”.
A ja znów zostanę sama.
Mimo że Cię nie znam, wiem że kocham i z każdym dniem milczenia, coraz bardziej. Znów zostałam sama, bo znów pokochałam. Za mocno
Komentarze (4)
nie można kochać "za mocno" . a ten "kieliszek wódki"
....,jak sama piszesz bardziej przeszkadza niż
pomaga,więc wywal to g...o i kochaj,kochaj bo tylko
to się liczy
Piękny wiersz pisany sercem. Nie trać nadziei. Życzę
powodzenia.
Jakoś pokrewne treścią nam wyszły te wiersze :( Smutne
i ...bolesne!
U mnie masz plusa wiem co czujesz...najtrudniej jest
zrozumieć przesłanie cierpienia.....życzę dużo
wytrwałości powodzenia...