Kim ty wogóle jesteś?
Jesteś największą zagadką w mym życiu
najtrudniejszym pytaniem
równaniem nie za prostym
niewiadomo czy z rozwiązaniem
Niedostępna dla mnie
niczym sejf z szyfrem mi nieznanym
jesteś muzyką, jakimś rytmem
przedemną nigdy nie zagranym
Niby istniejesz, niby jesteś
i taka jesteś podziwiana
szkoda szalona milości
że mi jak dotąd nie znana...
:*:*:* :(:(:( jw.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.