Kiwnij
Poszłabym z tobą na koniec świata.
Poszłabym teraz, gdy koniec lata.
Poszłabym, kurczę, nawet jesienią
gdy liście złotem, purpurą się mienią.
Poszłabym za twym palca skinieniem,
Lecz ty nie kiwasz...
Czemu?
No nie wiem...
Poszłabym z tobą na koniec świata.
Poszłabym teraz, gdy koniec lata.
Poszłabym, kurczę, nawet jesienią
gdy liście złotem, purpurą się mienią.
Poszłabym za twym palca skinieniem,
Lecz ty nie kiwasz...
Czemu?
No nie wiem...
Komentarze (6)
bardzo leciutko się wiersze twoje czyta i przyjemnie
się czuje że tak powiem jak człowiek je skonsumuje:)
Może jest nieśmiały. Dodaj mu odwagi tym wierszem.
Ciekawy śliczny wierszyk,pozdrawiam.
Musisz najpierw poczuć swoją wartość, wtedy coś się
zmieni ;)
Ciepły i prosty wiersz choć nie o prostym pragnieniu i
uczuciu
Czemu On nie kiwa? No nie wiem.Niech się ruszy -
straszny z Niego leń.