Kłamstwo?
Dawno,dawno temu...
nic nie obiecałeś
wierzyłam
nic nie powiedziałeś
wierzyłam
nie kochałeś
wierzyłam
że nie odejdziesz
odszedłeś
wierzę
będziesz pamiętał
że nic nie obiecałeś
Dawno,dawno temu...
nic nie obiecałeś
wierzyłam
nic nie powiedziałeś
wierzyłam
nie kochałeś
wierzyłam
że nie odejdziesz
odszedłeś
wierzę
będziesz pamiętał
że nic nie obiecałeś
Komentarze (31)
Kiedy się mówi za dużo źle jak nic nie mówił też
źle,lecz to,że odszedł jest niewiadomą.Pozdrawiam
serdecznie miłej niedzieli.
Nic nie obiecał, więc jest w porządku?
Pozdrawiam:).
BTW dzięki za wizytę w krainie hipokryzji :-)
I ty mówisz, ze moje fraszki są smutne? Było. 1987
rok. Szczep Merlot.Zwłaszcza Chateau Pétrus z Pomerol
był tego lata świetny...
Z nutką ironi! dobre mini:)
Miłego wieczoru:)
Smutne...
Dobrej nocy :)
Skoro nie obiecywał, to żadne wyrzuty.
Jedynie dziewczyny mają wielkie oczy.
No tak tu nie bylo klamstw, bo nie bylo obietnic...
Ach te kłamstwa
własciwie to był uczciwy, nie okłamał. To tylko peelka
miała wieksze oczekiwania :(
Niby dawno temu, a wciąż boli. Ach, ta miłość.
Pozdrawiam :)
Ech, ci mężczyźni! Ten "ród krokodyli":-> Wiersz to
mój rówieśnik - prawie;-) Pozdrawiam:)
Tak bywa słyszymy co nie było powiedziane
-pozdrawiam:)
smutny scenariusz napisało życie
pozdrawiam serdecznie:)
Życie napisało scenariusz! Pozdrawiam serdecznie:-)