Kłótnia, złość, wymiana słów...
...czasem jedna kłótnia świadczy bardziej o miłości, niż sto 'kocham Cię' rzuconych na wiatr...
.
... i kłótnia jest potrzebna, aby oczyścić
atmosferę, trzeba tylko umieć się kłócić z
miłością, złościć się to nic złego , lepiej
się wyzłocić i pogodzić, niż żeby się
zbierało i urosło do rozmiarów tajfunu,
wtedy jest raczej już za późno...
Rzucasz się, pieklisz i nie przestajesz,
kończysz swą frazę i znów zaczynasz,
drażliwym głosem rany zadajesz.
Chwilą bolesną w myśli się wżynasz.
Kłótnia to bitwa na argumenty,
gdy ich zabraknie, jesteś przegrany,
z końcem języka jej elementy.
Boleśnie piecze, znasz to kochany!
Kłótnia to burza, po niej jest spokój,
czyszcząc powietrze dostraja dusze,
zna swe granice, choć spory przekrój.
W trosce o dobro odpuścić muszę!
Kłótnia to pasmo krzyczących myśli,
jest rozwiązanie, szczere przepraszam,
też przytulenie serce uściśli.
Całus skruszony, rozejm ogłaszam!
Dobrze się złościć, a godzić potem,
dać sercu wartość tajfunu siłę,
dla związku darem, scali z powrotem.
Powróci spokój, a to jest miłe.
Kolejna kłótnia i kolejne łzy w Twych
oczach, ona niczego nie rozwiązuje, tylko
konstruktywna rozmowa daje
efekty...milczenie z kolei nie przynosi
rezultatu..
Kłótnia jest potrzebna, by dostrzec coś co zdawałoby się być oczywiste..jedyną sensowną jej odmianą, jest kłótnia z samym sobą.
Komentarze (24)
w życiu jak w przyrodzie słońce i burza a
najpiękniejsza tęcza gdy po burzy zaświeci:-)
pozdrawiam - bardzo ładny wiersz:-)
Kłótnia jest dobra a milczenie zawzięte jest
obrzydliwe!!!!!!!!
Zero szansy dla drugiej strony. Dobrze piszesz Halinko
kochana, pozdrawiam cieplutko, bo za oknem
zimniutko))))))
I wzajemnie Halinko:-)
Tu zgadzam się z anna
Pozdrawiam Halinko:-)
Wszystko jest OK gdy ktoś ustąpi przeprosi i jest
zgoda, lecz gdy kłótnia trwa i trwa to początek
rozstania.
kłótnia- to rozładowanie atmosfery, ale najważniejsze
jest rozpogodzenie (przepraszanie)
W życiu wszystko zdarzyć się może.
Ważne abyśmy potrafili używać "magicznych" słów.
Pozdrawiam :)
Byle tylko umieć się pogodzić.
zgadzam sie. Choc nie lubie sie klocic, ale godzenie
sie, to przepraszanie, przytulanie potem...
gdy potrafimy powiedziec, ze jest nam przykro, ze
cenimy zdanie drugiej osoby
swietny wiersz
milego dnia:)