Klub złamanych serc
Witaj piękna w klubie serc bólem
złamanych
smutek dziś przenika wnętrze paląc moje
stoję pośród zgliszczy obietnic
niedotrzymanych
chciałbym na powrót serce znaleźć tam
swoje
z kawałków rozbitych na części bardzo
drobne
marzeń chcę dziś na powrót blask cudny
zwrócić
ochronić co piękne ocalić co było w nas
dobre
dużo siły dać nadzieję zgubioną
przywrócić
lecz ciężkie przed nami zadanie teraz
stoi
droga pełna bólu upokorzenia i wyrzeczeń
pokonać musimy to czego każde z nas się
boi
może ratunek nam przyniesie stos
zaprzeczeń
staram się nie płakać sam przed sobą
uciekam
w sen czasem to znów w cichutką
monotonię
chcę się zerwać i biec to znówu lekko
zwlekam
mam jeszcze nadzieję że to co zgubione
dogonię
Komentarze (31)
Bardzo ładny wiersz. W 4 zwrotce, 3 wers, wkradła się
literówka "bieć".
Pozdrawiam