Kobieto!
Kobieta do kobiety...
Tyś mą radością, Tyś mym cierpieniem,
Tyś moim szczęściem moim natchnieniem,
Moją nicością, moim zwątpieniem,
Tobie bym złożyła u stóp ten świat
Gdybyś mi dała swój poznać smak,
Gdybyś choć raz Chciała rzec słowo
„Tak”,
Była byś moja tę jedną chwile, czuła to
samo co czuję ja,
Przez moment byłybyśmy jednością,
Wspólne swą myślą - wielcy radością.
Był by to koniec - czegoś początek,
Wielkie fantazji donośny krzyk.
Tyś moją sarną ja twym "danielem",
W płomieniu ekstazy ten jeden raz.
Ten ogień by płonął by spalić zły świat,
Jak pismo tory zostawić swój ślad,
By w myślach naszych na zawsze mógła trwać
i trwać...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.