Kochali się...
Kochali się od pierwszej chwili
Bez wyznań zbytecznych i słów...
Uczucia w swych duszach taili
I żal niespełnionych swych snów.
Płynęli na maszeń swych fali,
Lecz milcząc męczyli się wraz...
I tylko z ócz własnych czerpali
Pociechę i rozkosz bez skaz...
Rozeszli się cicho bez skargi
By nigdy nie ujrzaeć się znów,
Pragnieniem spalone twych wargi
Zacięły się w bólu bez słów.
I żyli z dnia na dzień w oddali
Cóż w życiu ich męce da kres?..
Gdy sami nareszcie poznali
Że serca im wyschły od łez!..
To nie jest mój wiersz i sam nie wiem czyj on jest. Przepisałem go ze starego tomiku poezju w którym nie ma okładki i nie znam autora. Jeśli ktoś wie do kogo ten wiersz należy proszę do mnie napisać. Z góry dziękuję...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.