Kocham Cię Mamo
Pamiętam o Tobie Mamo i dziękuję
Wciąż czuję spojrzenie Twoich oczu
w nich rezygnacja smutek cierpienie
tak zawodziłam-chciałaś inaczej
układnie grzecznie bez napomnienia
niekiedy promyk radości gościł
nawet nuciłaś jakąś melodię
i uśmiechałaś się do swych myśli
jakbyś wiedziała że nie zawiodę
w chwilach zwątpienia zrzucałaś ciężar
mówiąc zobaczysz jak bardzo boli
gdy twoje dzieci przykładem bliskim
przekroczą próg zwany samowolą
lata płynęły dzieci dorosły
ja zanurzałam się we wspomnieniach
uznałam prawdę lecz każdy musi
pójść swoją drogą w stronę spełnienia
z życia czerpałam to co najlepsze
chociaż bywały też przeciwności
Mamo najmilsza wybacz mi proszę
mokre chusteczki–moją słabością
tak jakoś dziwnie czas szybko bieży
kwiaty światełka przypominają
stojąc przed „Domem nieodgadnionym”
szepczę z czułością–kocham Cię Mamo
Komentarze (48)
Wzruszające zakończenie
Witaj Oksani. Ze wzruszeniem podpisuje sie pod Twoim
wierszem... rowniez tesknie... Moc serdecznosci.
Zawsze potrzebujemy mamy.