Kocham Cię Piotrusiu..
Dedykuje to Tobie Piotrusiu..
Jedna żyletka mniej w zestawie taty..
Kurde.. zaczęło krwawić..
Teraz żałuję, że to zrobiłam..
Cztery sznyty..
Tak bardzo Go kocham..
Zrobiłam to.. bo on tyle razy cierpiał
przeze mnie, więc teraz ja muszę trochę
pocirpieć..
Jest ich cztery..
Zaczęło się od pierwszej, niewinnej..
Potem wspomnienia nie dawały mi
zapomnieć..
Zrobiłam sobie następną ranę..
Zapomniałam, lecz nie na długo..
Wczoraj zrobiłam dwa sznyty..
Bolało.. nawet ból nie pomógł..
Mama mnie przytuliła.. rozmawiałyśmy
długo..
Wszystko Jej powiedziałam..
Chyba pomogło.. Jeszcze nie wiem..
Zobaczymy co przyjdzie z jutrem..
Kocham Cię Piotrusiu..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.