Kocham twoje pieprzyki
Kocham twoje pieprzyki
och nie patrz na mnie z takim wyrzutem
uwielbiam oczy twe mgłą zasnute
przymknięte lekko jak niewidzące
i zapach w moich nozdrzach błądzący
i tak rozkosznie chętne oddanie
i skórę twoją pieprzyki na niej
i te westchnienia nieśmiałe drżące
i już w ekstazie krzyk przejmujący
kocham oddawać hołd twej urodzie
gdyby nie mąż twój to mógłbym co dzień
Andrzej Kędzierski, Częstochowa
28.09.2013.
Komentarze (18)
Rozkosznie rozmarzony.Pozdrawiam cieplutko
dobry:))
rozmarzony erotyk pozdrawiam