Kochana siostrzyczko
Dedykuję ten wiersz mojej siostrzyczce, której nie ma już wśród nas.. Widocznie taka była wola Boża..
Kochana Gosiu, siostrzyczko Ty moja
Piszę to ja- młodsza siostra twoja.
Tak szybko życie z Twego serca się
ulotniło!
Dlaczego tak się stało, czemu tak było?
Dlaczego twoje serduszko przestało bić?
Czy nic nie dało się z tym zrobić?
Pewnie tak musiało być
Musimy z tym bólem dalej jakoś żyć.
Bóg zabrał Cię do siebie
Odebrał na zawsze nam Ciebie.
Nie pozwolił na to bym Cie poznała,
Ale też nie zabronił żebym pokochała.
Ty czuwasz nad nami, my o Tobie
pamiętamy
Tak bardzo Cię kochamy!
I będziemy się kierować tym uczuciem
wiecznie
Wspominać i mówić o Tobie serdecznie.
Chociaż Ciebie już tutaj nie ma z nami
To my jednak takiego aniołka jak Ty zawsze
w sercu mamy.
Tylko dzięki Tobie żyję, czuje to
Ty robisz tak że omija mnie każde zło.
Ciągle o Tobie myślimy
Modły do Boga wznosimy
I Ty też na pewno w naszej intencji się
modlisz,
O nasze szczęście, zdrowie, dobrobyt wciąż
prosisz.
Dziękuje Ci..
Komentarze (2)
ech śliczny wiersz.. ale inspirowany przykrymi
doświadczeniami, niestety:( nie martw się, kiedyś
wszystko się jakoś poukłada, przecież nie można
cierpieć całe życie..
Trudno komentować wiersze o śmierci pisane bólem i
rozpaczą...nie napisze że piękny bo żadne to piękno w
śmierci...powiem TYLKO znam to uczucie:(