kochanie czy miłość...
Kochanie czy miłość...
Po latach wiem,
że kochanie to nie miłość
kochanie często to chuć
a nie gromadzenie uczuć
ubranych w miłość,
oddanie,
było, bo było ...
miłość to ciepło,
gdy wrogość wokół,
to pewność na wspomaganie
gdy na drodze głogi,
że nie zawiedzie kochanie
miłość to oddanie za nic
gdy świat przechodzi obok
ona zawsze z tobą...
zraniona, w rozpaczy wybaczy
w imię miłości przekazanej
zatknięty u wezgłowia krzyż
kiedyś dostanę,
symbol miłości największej.
(C. D. – 23.02.2014r )
Komentarze (39)
ładnie o miłości
pozdrawiam serdecznie.
Cecylio ,ładnie to napisałaś ,pozdrawiam
Dzięki Marysiu ,obiecuję poprawę.
Pozdrawiam
Treść z sensem, przecinki za daleko od wyrazu po
którym stawiasz. Robisz tak xxxxx , a powinno być
tak xxxxx, /////Widzisz różnicę?
I ja po latach wiem:)
Pozdrawiam:)
różne mamy kochania jak też różne miłości jak też
jedno szczęście niesie drugie pożądanie w:)
Tak miłość Pana jest WIELKA ,moja przyjaciółka dużo o
tym wie . W sobotę (jest to pojutrze) jedzie ze mną
się ewangelizować :) Pozdrawiam
trochę posmuciłaś na zakończenie
bo rzeczywiście krzyż- to symbol bezgranicznej
miłości Pana:)
dobra mądra refleksja pozdrawiam
wielka niedźwiedzico, miło że jeszcze zajrzałaś. Ja
tak ogólnie ujmuję swoje refleksje i miło mi ,że temat
podjęty i zgadzacie się z nim .
Bardzo dobra refleksja zawarta
w wierszu. Kochanie to seks,
a prawdziwa miłość jest na dobre
i złe.Pozdrawiam serdecznie.
Wcale się nie wymądrzasz, ten gość z "Misia" bardzo
zacnie wyjaśniał, dlatego mi się skojarzyło:)))
Masz rację Ewuniu, ... albo rozczarowanie .Dzięki ,że
zajrzałaś
"Po latach wiem ,
że kochanie to nie miłość".
Kochanie, to dopiero pierwszy stopień do prawdziwej
miłości. Pozdrawiam serdecznie :)
Może to takie wymądrzanie się z mojej strony, ale
widzę i czuję różnicę w miłości,za którą można życie
oddać i kochaniem, bo koleżanka ma już chłopaka to i
ja muszę i będę już z nim mieszkała ??? a co dalej...
Mniej tu chodzi o nazywanie ,ale czy to miłość ???