Koło fortuny
Dzionka każdego, ciężko, z mozołem,
pod górę ciągle, za życia kołem.
Bardzo się staram, by bez pomocy,
jak Syzyf kamień pod górę toczyć.
Tyram od świtu, ciężko haruję,
innym, nie sobie, domy buduję.
Czy docenicie moje starania?
Kocham was bardzo, mimo rozstania.
Planuję ciągle, by dom zbudować
to z myślą o nim muszę pracować
Dom, jak sąsiadów, z małym poddaszem
ale zrobiony pod gusta nasze.
Cała rodzina w krainie ojców,
żona, teściowie i trójka chłopców.
a ja po obcym tułam się świecie.
Jak mocno tęsknię? Nawet nie wiecie.
Gdyby tak koło życia zatoczyć,
powrotem w domu, swoich zaskoczyć.
do pracy weźmie się rodzina cała
byłaby to na loterii główna wygrana
* * *
I tak się toczy życiowe koło,
raz gra nam smutno a raz wesoło.
Jeśli ktoś mieszka z dala od bliskich,
w sercu wciąż miewa kłujące ściski.
Dlatego lepiej w biedniutkim kraju,
chociaż niektórzy bolączki znają.
szybasia
Komentarze (25)
"Bez pracy nie ma kolaczy" tej maksymie nie wszyscy
hołdują. Wiersz twój jest ładny, mądry i dobrze
poprowadzony.
Piękny wiersz ukazujący rozstanie tęsknotę za
bliskimi lecz ,żeby im zapewnić byt nieraz właśnie
taką cenę trzeba płacić.... wiersz na czasie zawiera
wiele mądrych słów
Wiersz bardzo ładnie napisany - moim skromnym zdaniem
- i na czasie, bo jak wiemy wielu opuściło swoich
najbliższych w poszukiwaniu lepszego jutra. Smutne ale
prawdziwe. Za całokształt +++
To wszystko prawda.Dużo więcej o tym wiedzą pracujący
na Zachodzie a wyjątkową
szkołę życia i tęsknoty przeszli pracujący tam
przed 1989 r.
Jak jak poniwiec, wiedział co pisal w komentarzu,
natomiast co do budowy- rytmicznie, zgrabnie.
Nie warto dla murów poświęcać domu. Masz rację,
dlatego lepiej... Pozdrawiam
Jeśli pozwolisz, to podsumuję to krótką fraszką, chyba
w duchu Twojego wiersza: Lepiej w ojczyźnie mieć stare
gacie, niż na obczyźnie tyrać w kieracie.
Lepiej skromniej a wśród bliskich,chyba że na krótką
metę.
Wiersz bardzo, bardzo mądry i ciepły... Wiele mądrości
w nim zawarłaś...
Widzę ze zapracowana jesteś... By osiągnąć cel... Tak
trzymaj.