koniec......
Stałam i patrzyłam jak odchodzisz
Chciałam pobiec za Tobą
Ale nie zrobiłam tego
Bo to ja powiedział koniec
Bo to ja Cie odtraciłam
I to ja zniszczyłam twój świat
Nie wiem czy dobrze zrobiłam
Nawet słowo przepraszam tutaj nic nie
znaczy.....
Ty cierpisz topisz smutki w alkoholu
A ja czuje się winna że to wszystko przeze
mnie.....i chyba mam racje...
Ale serca nie oszukam nie okłamie....
Co mam robić???
Wrócić??
Żebyś Ty był szczęśliwy......
Komentarze (1)
Ani Ty byś nie była szczęśliwa, ani on. Nie można
serca na siłę zmuszać do uczucia. Znam to z autopsji.
Wiersz przypomniał mi, kiedy to ja powiedziałam
"koniec", choć bardzo nie chciałam...