Koniec lata
Lato na nitkach pajęczych
dąży za wiosną uparcie.
Drzewa z liści odarte
jesień ustawi na warcie,
by ziemia czekała spokojnie,
aż jej sen o wiośnie się ziści,
a teraz, nagiej i drżącej,
okrywa grzbiet płaszczem z liści.
Echo z żalem wspomina
ostatni lata trel ptasi.
Jesień, w pędzie zacięta,
żar wrzosów łzą deszczu gasi.
Wiatr wierzbom włosy w ferworze
rozpuszcza i znów zaplata.
Lato za wiosną uchodzi
na nitkach babiego lata.
autor
sosna
Dodano: 2006-09-12 00:16:55
Ten wiersz przeczytano 658 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.