KOŃSKA FRASZKA
napisała fraszkę o pewnym koniku
który nie pobrykał z powodu zaniku
ironizowała o tym będąc zawiedziona
bo nie ona ale tamta dosiadała konia
widok takiej jazdy w letnim krajobrazie
wyzwolił zazdrość o fraszkowym wyrazie
stąd powstał utwór mający ośmieszyć
„jeźdźców” aby sobą nie mogli
się cieszyć
skutek był odwrotny od zamierzonego
ich trąbka wciąż grała sygnał wsiadanego
morał: przyłapani na konnych igraszkach
są nieczuli na słowa zawarte we
fraszkach
Komentarze (20)
fraszka niczego sobie od razu się uśmiechnęłam ;)
Pozdrawiam
Fraszka do mnie trafiła i mnie ubawiła i nie z powodu ale z "fraszkowania"
konika
udanego!
Kiedyś była taka fraszka na beju... czyżby cięta,
dowcipna riposta ?
Jak zwykle u Ciebie Zdzisiu frywolna treść wiersza, a
może taka riposto-fraszka dla niezadowolonej.
Tak często jest, że piszemy sobie a muzom. Dobrane
sensownie słowa w szyk dosiadanego konika, wiersz jak
konik bryka i trafia do czytelnika.