Korbole! (1/2)
Gdzie na skraju wioski mam z kapustą
pole
wyrosły mi nagle dwa wielkie korbole,
miałem iść zobaczyć co to są za czary
lecz mnie wnet powstrzymał mój przyjaciel
stary.
- Nie idź tam Szymonie, wiatr hula zbyt
duży
a Ty się szykujesz właśnie do podróży,
masz przecież zakupić ziarno na obsianie
ja później tam pójdę i popatrzę na nie.
Tak więc bez protestów w drogę
wyruszyłem
i się korbolami wcale nie martwiłem.
Przyjechałem późno a, że ciemno było
to mi się na pole wcale nie spieszyło.
Teraz po śniadaniu mogę już zobaczyć
co te dwa warzywa mają u mnie znaczyć,
jednak gdy zaszedłem pole było puste
bo oprócz korboli porwano kapustę.
Przecież do cholery wczoraj wszystko
było
no to jakim cudem z pola mi wybyło,
muszę się dowiedzieć kto mi zwędził
plony
a jak go dopadnę będzie zaskoczony.
Pojechałem zatem odwiedzić sąsiada
czy nie on przypadkiem za to odpowiada,
chociaż nie posądzam o to przyjaciela
tym bardziej, że w karty gramy co
niedziela.
Jednak gdy pod bramę jego zajechałem
to z wrażenia bardzo głupią minę miałem,
sąsiad na przyczepie kapustę sortuje
a ja się ze złości cały wręcz gotuję.
cdn...
Komentarze (43)
Już to eidzę...i korbole i kapusta u sąsiada, oj wojna
się zapiwiada...to do 2 części przyjdzie czekać na
wyjaśnienie...miłego wieczoru, pozdrawiam
sympatyczny obraz z korbolami w tle
pozdrawiam
Swietna satyra, krzychno.
Pozdrawiam:)
Bardzo fajny. Czekam na dalszy ciąg. Pozdrawiam
No i po przyjaźni, może i dobrze, bo zwędził by coś
cenniejszego albo zonę zbałamucił... fajny wiersz :)
Fantastyczny wiersz moc serdeczności
Oj marnie widzę sąsiada! :) :)
Czekam co też Szymek mu zrychtuje:)
Pozdrawiam Krzyś :*)
świetna satyra ...
pozdrawiam:-)
Super i już nie mogę się doczekać następnej
części:)pozdrawiam cieplutko i wszystkiego najlepszego
z okazji Dnia Mężczyzny:)
bardzo fajny wiersz ...poczekam na cd ...
Dobra satyra.Najczęściej o zło posądzamy sąsiada, ale
nie raz trafnie. Sąsiad często zna więcej tajemnic
naszych, jak mu sami. Pozdrawiam Krzysiu.Miłego dnia z
okazji Dnia Mężczyzn.
korbol? to dynia?
a to sąsiad dobra rada ech
serdeczności Krzychno:)
Mnie sarenki, dziki, co rok wsio pędzlują,
pół na pół się dzielę, jakoś dobrze się czuję.
Pozdrawiam Krzysiu, czekam na c.d.